Podstawowe zasady kompozycji oświetlenia w salonie

Salon to w każdym mieszkaniu lub domu miejsce szalenie ważne. Wszak właśnie w nim podejmuje się gości, urządza rodzinne imprezy, a często także zjada posiłki. Jeżeli uznajemy, że salon jest miejscem szczególnie reprezentacyjnym, to powinniśmy zadbać o każdy aspekt jego prezencji wizualnej, ale również funkcjonowania. Bardzo istotne jest w tym momencie odpowiednie oświetlenie. Jak podejść do jego kompozycji? Przede wszystkim trzeba pamiętać, że salon jest pokojem dziennym wykorzystywanym przez domowników, ale również miejscem, w którym kwitnie życie towarzyskie domu. Kinkiet na co dzień Jeśli na co dzień siedzimy w salonie, oglądamy telewizję i pijemy herbatę, to raczej nie potrzebujemy bardzo silnych źródeł światła.

Dlatego na ścianie powinny pojawić się kinkiety. Zazwyczaj montuje się dwa, choć zależy to także od rozmiarów pomieszczenia. Łagodne światło kinkietów w zupełności wystarczy na co dzień. Warto, aby każdy z nich był oddzielnie włączany. W typowym układzie stosuje się jeden kinkiet nad kanapą i jeden nad stołem. Coś mocniejszego na sufit Na suficie również powinna znaleźć się odpowiednia lampa.

Tu już możemy się pokusić o coś mocniejszego. Dobrym rozwiązaniem będzie plafon sufitowy z dwiema żarówkami. Dla optymalnego efektu warto zainstalować w nim mocniejsze ledy, ewentualnie świetlówki energooszczędne o wyższej wartości lumenów. Zakładamy, że tej lampy nie będziemy używać regularnie. Będzie ona włączona wówczas, gdy pojawią się goście, a we wnętrzu zabraknie światła dziennego (na przykład w jesienny lub zimowy wieczór). .